Olej migdałowy do samo zdrowie – ma dużo witamin, związków mineralnych, nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz składników obniżających szkodliwy cholesterol i podwyższających ten „pożyteczny” (dodany do diety na stałe, obniża ryzyko chorób serca), a dzięki dużej zawartości lecytyny wzmacnia pamięć i pracę mózgu. Poprawia też funkcjonowanie wzroku, układu moczowego oraz wydzielanie żółci. Ma jasnożółty kolor, słodkawy i migdałowy posmak. Wrze w temperaturze 216 stopni Celsjusza, więc może posłużyć do smażenia (będzie skuteczniejszy między innymi od oliwy extra virgin), jednak – jak w przypadku wszystkich olejów tłoczonych w niskich temperaturach – nienasycone kwasy tłuszczowe i inne wartościowe substancje rozpadną się pod wpływem gorąca i ten cenny produkt po prostu się zmarnuje. Świetnie natomiast nadaje się do słodkich zup (np. migdałowej zupy mlecznej) oraz sałatek – doda im niecodziennego aromatu.
” Migdały – słodka, aromatyczna przekąska. W dzieciństwie najbardziej smakowały mi te podkradane ze stołu podczas świątecznych wypieków. Ale nie każdy pamięta, że to także źródło wysokiej jakości oleju, którego zastosowanie trudno przecenić.”
Skorzystają na nim też desery i wypieki i to nie tylko te o smaku migdałowym –wszystkie naleśniki, ciasta i ciasteczka, których przepisy wymagają dodania oleju (biszkopty, muffiny, zebra, ciasto jabłkowo-orzechowe i inne) będą bardziej aromatyczne. Nieźle też smakuje w daniach z ryb i kuchni karaibskiej. Żeby cieszyć się nim jak najdłużej, najlepiej przechowywać go w lodówce.
Olej migdałowy działa zbawiennie na nasz organizm nie tylko jako składnik diety, ale także aplikowany na zewnątrz – na skórę, włosy i paznokcie.
Produkt ten można stosować przy każdym rodzaju skóry (nawet u dzieci), a na rezultaty nie trzeba długo czekać. Dzięki bogatemu zestawowi składników olej wnika w warstwę skóry, uzupełniając skład sebum oraz cementu międzykomórkowego, a dodatkowo otacza ją warstwą ochronną. Efektem jego działania jest intensywniejsze nawilżenie i odżywienie (jedno z działań witaminy E) komórek, co przejawia się mocną, jędrną skórą, która od razu wygląda młodziej i zdrowiej. Niszczy także wolne rodniki, które przyspieszają starzenie. Najlepiej stosować go po myciu, a także po pobycie na plaży i basenie. Użyty podczas kąpieli lub masażu ureguluje ponadto krążenie krwi w skórze. Jego dodatkowym działaniem jest zapobieganie rozstępom i pierzchnięciu ust oraz wspomaganie leczenia atopii, egzemy i łuszczycy.
Jego właściwości sprzyjają też włosom – ich wzmacnianiu (masowanie skóry głowy), wygładzaniu i odbudowaniu (nakładany jak maska lub kilka kropel wtartych jako odżywka). Chroni też końcówki przed rozdwajaniem.
Jest skuteczny, wydajny, szybko się rozprowadza i świetnie się wchłania, a do tego jest dosyć lekki. Warto wypróbować w wersji czystej lub połączyć z innymi składnikami, by stworzyć domowe, naturalne kosmetyki.
Stosując olej migdałowy, trzeba pamiętać o jednej złotej zasadzie – umiar ponad wszystko. Widząc pierwsze efekty kuracji, łatwo możemy stwierdzić, że im więcej specyfiku nałożymy na ciało, tym lepiej zadziała. Nic bardziej mylnego – z nałożonej warstwy komórki pobiorą sobie, ile potrzeba, a reszta nie dość, że się zmarnuje, to jeszcze szybko zabrudzi i będzie trudna do zmycia (szczególnie z włosów). Słowem – któraś z kolei próba usunięcia nadmiaru oleju za pomocą detergentów zniszczy to, co się do tej chwili odbudowało.