Roznosi nas energia i wena twórcza domaga się realizacji. Plan jest prosty – zrobić mydło domowej roboty. Naturalne, stanowiące unikatową mieszankę zapachową, idealnie dostosowane dla nas lub naszych bliskich. Zaglądamy na strony z przepisami, a tam lista środków ostrożności długa jak nasze ramię i stwierdzenia typu: „to długotrwały proces”, „zachowaj szczególną ostrożność”, „ściśle trzymaj się receptury”, „trzeba uważać, by się nie poparzyć”. Brzmi znajomo? Pierwsza myśl: to już lepiej poszukać w Internecie adresu najbliższej mydlarni. Tam znajdziemy unikatowe produkty, choć oczywiście w mniejszym stopniu dostosowane do naszych potrzeb.
Jest jednak rozwiązanie, które zadowoli osoby niedysponujące czasem i akcesoriami do wyprodukowania od podstaw własnego mydła. Nie chodzi tak naprawdę o lenistwo czy brak cierpliwości, ale o prostą kalkulację, co jest najbardziej opłacalne. Bowiem mydlarnie i sklepy z kosmetykami dysponują gotowymi bazami, które posłużą do wykonania domowego mydła i pozwolą poszaleć i poeksperymentować z zapachami, dodatkami, kolorami, a nawet formami.
Jak Wybrać Idealną Bazę do Mydła Domowej Roboty?
Możemy posłużyć się kawałkami starych mydełek albo wykorzystać płatki mydlane, mydła dziecięce, jak również szare lub białe naturalne (czy te do naturalnych zbliżone). Producenci oferują nam ponadto pełen wachlarz baz do samodzielnego wykonania mydła. Do wyboru, do koloru. Dosłownie. Oto bowiem możemy kupić bazę w wiórkach czy granulkach albo w postaci bloku do samodzielnego starcia. Może ona zawierać dodatki (masło shea, oleje) lub być sprzedawana, że tak powiem, całkowicie sauté. Mamy również wybór odnośnie tłuszczów, jakie wykorzystano – opcja istotna m.in. dla alergików lub wegetarian. Wreszcie możemy również dokonać wyboru ze względu na kolor: białe (łatwo się je barwi), przezroczyste (tzw. glicerynowe, pozwolą na uzyskanie świetnego efektu wizualnego), barwione (odpada nam kombinowanie z kolorami).
Mam bazę mydła – co teraz?
Mydło w kostce ścieramy na tarce mieszamy z wodą, świeżym sokiem z wyciśniętym z przetartych owoców lub warzyw, mlekiem lub naparem (około pół szklanki – szklanka na 200 g masy, pamiętając, że im więcej wody, tym dłużej mydło będzie schło, ale łatwiej i szybciej się roztopi i nie będzie grudowate) i, mieszając, rozpuszczamy w kąpieli wodnej (naczynie z gorącą wodą, a w nim drugie, mniejsze, z mydłem), bo w przeciwnym wypadku z pewnością się przypali.
Podczas roztapiania mydła trzeba uważać, żeby masa nam nie zawrzała. Jeśli dysponujemy mikrofalówką, proces będzie jeszcze łatwiejszy. Wsypujemy wiórki z odrobiną wody do szklanego naczynia i podgrzewamy przez około 30 sekund. Z kolei baz mydlanych nie trzeba uzupełniać wodą. Same z łatwością topnieją, jeśli je zetrzemy czy pokroimy na małe kawałeczki. Zwłaszcza w kuchence mikrofalowej.
Następnie przyprawiamy mydło tym i owym, przelewamy do wysmarowanej tłuszczem formy, spryskujemy po wierzchu alkoholem, by znikły pęcherzyki z piany i czekamy na zastygnięcie godzinę lub dwie. Upały będą wymagać włożenia naszych cudeniek do lodówki. Gdy już stężeją, kolejnym krokiem jest wyjmowanie z formy i ewentualne krojenie bloków. Następnie czas na suszenie – układamy mydełka na kratce, lekko nakrywamy papierem, umieszczamy w miejscu przewiewnym oraz niedostępnym dla dzieci i zwierząt, a potem czekamy nawet 2 tygodnie (w zależności od składu i ilości wody).
Kreatywne dodatki, które wzbogacą Twoje mydło domowej roboty
Teraz pora na wisienkę na torcie, czyli dodatki, jakimi wzbogacimy własnoręcznie zrobione mydło. Możemy bowiem pokombinować z barwnikami, dodatkami, zapachami, kształtami. Czego tylko dusza zapragnie. Warto również skorzystać z gotowych przepisów lub zmodyfikować je. Trzeba zastanowić się, co jest naszym priorytetem?
Kreatywne dodatki to klucz do unikalnego i pięknego mydła. Możemy dodać kolorowe barwniki, takie jak olejki eteryczne, aby nadać domowemu mydłu piękny zapach. Dodatki, takie jak suszone kwiaty, zioła czy płatki owoców, dodadzą mu nie tylko atrakcyjnego wyglądu, ale także dodatkowej wartości pielęgnacyjnej. Możemy także eksperymentować z różnymi kształtami form, aby nadać mydłu osobisty i unikalny wygląd. Ważne jest, aby dostosować dodatki do naszych preferencji i potrzeb skóry.
Do rozpuszczonej masy mydlanej dajemy ulubione oleje, które znamy z właściwości nawilżających, regenerujących, odmładzających, ujędrniających i ochronnych, np. arganowy, migdałowy, marula, sacha inchi, makadamia, masło shea. Łącznie około 2-3 łyżki na 200 g masy mydlanej. Z kolei trzeba pamiętać, że mydła z dodatkiem oleju lnianego, bawełnianego, czy rzepakowego mają krótszy czas przydatności. Warto dodać ponadto kroplę witaminy młodości, czyli E, oraz glicerynę, miód czy wosk pszczeli. Szczypta soli, np. himalajskiej lub z Morza Martwego także nie zaszkodzi.
Naturalny Peeling – Pomysł na mydło z efektem złuszczania
Mydło domowej roboty nabiera wartości peelingujących, gdy zmieszamy je ze składnikami złuszczającymi, np. mak, kawa, cynamon, płatki owsiane, otręby pszenne, suszone płatki kwiatów i listki ziół, suszone skórki cytrusów, gruba sól (np. z Morza Martwego lub himalajska), jak również rozmaite glinki. Część z nich również zabarwi nasze cudeńka, a nawet nada im przyjemny zapach. Jednakże użycie takiego produktu może też być nieco kłopotliwe.
Szczególnie ciemne drobinki osadzają się na ściankach wanny i prysznica, sprawiając wrażenie nieporządku, a nawet wchodzą za paznokcie. Ciekawym pomysłem jest zatopienie w przejrzystym, zabarwionym mydle roślinnej gąbki, czyli wysuszonego wnętrza owocu trukwy (ang. loofah).
Lecznicze właściwości mydła – dzięki naturalnym składnikom roślinnym
Codzienne mycie ciała to też okazja, by podleczyć naszą skórę. Zwykłe mydło lub żel pod prysznic zawiera tanie detergenty (niesławne SLS i SLES), barwniki i sztuczne zapachy. A przecież wystarczy się skupić na tym, co daje nam natura: olej laurowy, rycynowy i z czarnuszki, spirulina, eteryczne olejki kwiatowe (różany, rumiankowy, jaśminowy) lub ziołowe (szałwia, tymianek, rozmaryn), wyciągi z ziół (szałwia, pietruszka, rumianek), działają antyseptycznie, fungistatycznie, przyspieszają gojenie się ranek i trądziku, a czasem też zmniejszają przebarwienia skórne. Warte uwagi jest również czarne mydło, barwione węglem aktywnym. Ten składnik bowiem absorbuje toksyny ze skóry.
Aromatyczny przewodnik: Jak wybrać zapachy
Z zapachami można poeksperymentować lub zastosować gotową mieszankę olejów, które zastępują nam perfumy. Alkoholowe pachnidła są natomiast wielce ryzykowne. Świetnie nadadzą się za to naturalne olejki eteryczne o właściwościach terapeutycznych, przeznaczone do kontaktu ze skórą (informuje nas o tym opakowanie), zwłaszcza że wiele z nich wykazuje dodatkowo właściwości odkażające (rumiankowy, jaśminowy) oraz relaksujące (fiołkowy, z róży damasceńskiej). Tutaj zalecany jest daleko idący umiar. Lepiej dawkować zapach po kropelce, mieszać, wąchać i dopiero dolewać. Można też zastosować zapachy spożywcze, ale ich mdlące wonie niespecjalnie ładnie łączą się z naturalnym zapachem mydlanym. Za to napary i olejowe maceraty z kwiatów i ziół będą w sam raz. Przy okazji wykorzystamy ich dobroczynne działanie.
Barwny świat mydła: Eksperymentuj z pigmentami
Z kolorami również możemy poszaleć, jeśli mamy w domu barwniki spożywcze. Trzeba jednak przetestować, czy w kontakcie z odczynem zasadowym nie stracą koloru. Świetnie nadają się w tym celu specjalne farbki do mydła – do kupienia w formie proszku (rozpuścić w małej ilości wody) lub w płynie.
Z barwnikami trzeba jednak uważać podczas aplikacji – lepiej wlewać dosłownie po kropelce i sprawdzać efekt niż przesadzić. I oczywiście należy je bardzo dokładnie wymieszać, najlepiej użyć odrobimy masy do rozprowadzenia farbki, a potem wymieszać to z resztą.
Możemy również wykorzystać opcję „dwa w jednym” i zabarwić nasze mydełko jednym ze składników, który i tak zamierzamy dodać:
- zieloną barwę dadzą nam: spirulina, wyciśnięty sok ze zmielonej świeżej natki pietruszki lub szpinaku, którymi zastąpimy wodę podczas topienia bazy mydlanej, zielona glinka, fioletowy kolor uzyskamy dzięki dodaniu wyciśniętego soku z buraka ćwikłowego (ale musimy dać go na samym końcu, inaczej zmieni kolor na bury),
- pomarańczowo-żółte będzie dzięki zastosowaniu oleju marchewkowego (maceratu), czerwonej glinki,
- bladoniebieski kolor nadaje sok ze świeżych jagód, niebieska glinka,
- brąz otrzymujemy poprzez wykorzystanie kawy parzonej, kakao oraz cynamonu (piana niestety też jest brązowa i ciężko się zmywa ze skóry oraz brudzi łazienkę),
- czarne mydło to efekt dodania węgla aktywowanego.
Nic nie stoi też na przeszkodzie, by nakładać na siebie rozmaite warstwy kolorystyczne. Efekt marmurkowy osiągniemy, gdy podzielimy mydło na połowę i zabarwimy je kontrastującymi ze sobą kolorami (możemy przy okazji zróżnicować też skład). Nakładamy całą masę w jednym kolorze, na nią połowę drugiej i niedokładnie je mieszamy po wierzchu. Całości dopełni zalanie formy resztą mydła. Na wierzchu możemy zrobić fantazyjne wzorki. Świetnie się to sprawdza przy blokach.
Formy i wzory: Ścieżka do oryginalnego mydła
W dziedzinie kształtów ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia. Możemy wykonać blok, który podzielimy na plasterki, albo każdej sztuce mydła przyporządkować osobną foremkę. Tworząc blok mydła możemy podziałać z dostępnymi w domu naczyniami i pojemnikami (doniczkami, brytfannami, pojemnikami i pudełkami po żywności, uciętymi kartonami po napojach, rurach pcv etc.) lub wykorzystać foremki do piasku, lodu, świeczek, ciastek. Można również nabyć specjalne foremki na mydło domowej roboty. Świetnym pomysłem jest też wykonanie małego odlewu w innym kolorze i o innym składzie, a następnie zatopienie go w białym lub przejrzystym tle. Tutaj nieodzowne okażą się nietypowe foremki na lód bądź niewielkie formy do odlewów. Pamiętajmy jednak, by przetrzeć je olejem przed napełnieniem mydłem.
Tworzenie własnych mydełek – obojętnie czy od podstaw, czy z użyciem mydła, czy z przepisu, czy poprzez eksperymenty w stylu „trochę tego, trochę tego” to świetna zabawa. Pozwala nie tylko odpocząć, ale również pogłówkować nad koncepcją i zrealizować się artystycznie. Ładnie ozdobione lub zapakowane mydełko posłuży nam jako dekoracja bądź prezent dla kogoś ważnego. Ale tak naprawdę nie to jest kluczowe. Najważniejsze jest, że oto mamy produkt wybrany świadomie. Znamy jego skład i właściwości. Mamy kontrolę nad tym, czym pielęgnujemy nasze ciała. To świetne uczucie.
Artykuł pierwotnie opublikowany w 15/02/2016 roku. Zaktualizowany w 16/04/2024 roku, aby oddać nowe trendy DIY i obecny stan wiedzy.
Czesc, dziekuje za nie zbędne informacje. Mam tylko pytanie czy jesli kupie naturalne mydlo bez sls, sla i edta i bede je chciała przerobić to czy podczas obróbki termicznej( podgrzania mydla) nie wyatapi jakas nie porzadana reakcja? Chciala bym dodawac do niego naturalne substancje. Bardzo proszę o pomoc
Dziękuję!
Ja próbowałam zrobić mydełka z mydła z Aleppo, ale niestety wyszedł z tego glut który nie chciał zastygnąć. Lepiej nadaje się to tego mydło takie jak „biały jeleń”.
Dzień dobry,
Zaczęłam swoją przygodę z mydełkami glicerynowymi. Super sprawa. Niestety nie wiem dlaczego po dodaniu suszonych kwiatów np lawendy oraz bławatka mydła w ciągu kilka dni zielenieją/ brunatnieją przy suszu ? Na początku wyglądają super tak samo jak pozostałe.
Byłabym wdzięczna za pomoc.
Pozdrawiam
Dzień dobry,
Ostatnio robiłam mydło z żelatyny ale nie wyszło. Gdzie można kupić glicerynę ?