Twardy orzech do zgryzienia
W każdym owocu znajduje się orzech, który ręcznie trudno oddzielić od miąższu i niełatwo otworzyć. Tradycyjnie w tym celu wykorzystywano kozy, a właściwie ich przewód pokarmowy. To co pozostało z koziego posiłku zawierało bowiem niestrawione lub wyplute nasiona. Rozbijanie orzechów, mielenie w żarnach, a następnie wyciskanie z nich drogocennego oleju należało do zwykłych zadań gospodarskich berberyjskich kobiet. Efektem ich pracy był tłuszcz wykorzystywany głównie do celów kulinarnych, a ten gorszej jakości dawniej przeznaczano do lamp lub wytwarzania mydła. Z pozostałości miąższu można było zrobić amlou – zdrową pastę do maczania chleba (w smaku to coś na kształt masła orzechowego) albo przeznaczyć na paszę dla zwierząt. Łupiny zaś świetnie nadają się na opał. Słowem – nic się nie marnowało. Obecnie produkuje się olej na większą skalę i stosuje się w tym celu zdobycze techniki. Świat bowiem docenił właściwości „złota Maroka”.
Olej Arganowy – zwą go „eliksirem młodości”, „płynnym złotem Maroka”, „złotem Berberów”. Czym jest? Czy to kolejne wielkie odkrycie naszych czasów? Dla wielu z nas to faktycznie nowość, (w Polsce znany jest dopiero od kilku lat), ale Marokańczycy, zwłaszcza Rdzenna ludność, zamieszkująca północną Afrykę i Saharę, głównie obszary górskie na terenie Maroka, z dobrodziejstw drzew arganowych korzystają od stuleci.
Drzewo arganowe
Wyobraźmy sobie marokańską sawannę w regionie Sus… Dla zmęczonego upałem wędrowca główną jej ozdobą będą rozłożyste drzewa o gęstych koronach. W ich cieniu można rozkoszować się odpoczynkiem i zebrać siły przed dalszą wędrówką. Trzeba tylko uważać na [tooltip title=”kozy”] Sękaty i rozgałęziony pień drzewa arganowego umożliwia kozom łatwą wspinaczkę za ulubionymi przysmakami – liśćmi i owocami Arganii [/tooltip]. Wspomniana roślina to Argania spinosa (L.) Skeels – znana też jako drzewo arganowe, argania żelazodrzew, argania żelazna, a dla podkreślenia jej właściwości nazywana również olejarą żelazną lub tłuścianką żelazną. Co ciekawe, występuje ona głównie we wspomnianym regionie na południu Maroka ( zajmuje obszar liczący około 8 tysięcy km² ). Nieliczne okazy i skupiska można spotkać jeszcze jedynie gdzieniegdzie w Izraelu i Hiszpanii (tamtejsze osobniki nie przyjęły się dobrze).
Od wieków drzewa arganowe były uznawane za niezwykłe dobrodziejstwo – ich korzenie sięgające nawet do 30 m w głąb spulchniały glebę, korony dawały cień ludziom i zwierzętom (siedzenie na gałęziach szczególnie upodobały sobie kozy), owoce przeznaczone były na paszę lub mahia d’Argan (napój alkoholowy), drewno wykorzystywano w meblarstwie oraz do produkcji węgla drzewnego. Jednak to nasiona (twarde orzechy) są największą zaletą tej rośliny.
Obecnie olej arganowy uważany jest za towar ekskluzywny ze względu na niską produkcję oraz fakt, iż wiele drzew rosnących w środowisku naturalnym jest pod ochroną – na obszarze ich występowania utworzono rezerwat przyrody. Jednakże rząd Maroka objął patronatem program rozpowszechnienia „złota Berberów”, więc pozostaje liczyć, że i ceny staną się przystępniejsze i coraz więcej osób będzie mogło się cieszyć tym darem (także w kuchni).